Porachunki gangsterskie związane z handlem narkotykami, były według informatorów portalu tvp.info, motywem strzelaniny w Żyrardowie. W czwartek w nocy 20-letni mężczyzna został postrzelony przez sprawców jadących samochodem. Choć zamachowiec strzelił tylko raz, pocisk trafił ofiarę w szyję, a raniony wykrwawił się na śmierć.
Zaledwie kilku godzin potrzebowali policjanci, aby ustalić i zatrzymać dwóch młodych mężczyzn, podejrzewanych o udział w strzelaninie w Żyrardowie. Akcja była dynamiczna, ponieważ mężczyźni mogli być uzbrojeni i zdeterminowani, aby uniknąć ujęcia. Obaj ukrywali się w jednym z łódzkich hosteli. Wiadomo, że mężczyźni mają 21 i 28 lat. – Starszy ma bardzo bogatą kartotekę. Przewija się głównie w sprawach narkotykowych. Z naszych informacji wynika, że znał ofiarę. Dlatego jedna z wersji śledztwa zakłada, że były to porachunki na tle narkotykowym. Choć nie możemy wykluczyć tzw. spraw osobistych – mówi tvp.info jeden ze śledczych.
Ani prokuratura, ani policja nie chcą ujawnić, czy znaleziono broń, z której zastrzelono 20-latka. Pewne tylko jest, że zabezpieczono łuskę oraz pocisk. Samo zdarzenie miało dość dziwny przebieg. W czwartek ok. godz. 2.30 w nocy 20-letni mężczyzna rozmawiał, w bramie jednej z kamienic, z młodą dziewczyną. Niedaleko stał jego brat.
W pewnym momencie do pary podjechał samochód. Uchyliło się okno od strony pasażera, który wyciągnął rękę z pistoletem i strzelił do 20-latka. Wszystko wskazuje na to, że padł tylko jeden strzał. Za to bardzo pechowy dla ofiary. Pocisk trafił bowiem mężczyznę w szyję i ten zaczął się wykrwawiać. Świadkowie zdarzenia próbowali pomóc rannemu, a potem ratunkiem zajęli się przybyli na miejsce ratownicy medyczni. Mimo natychmiast udzielanej pomocy, mężczyzna zmarł – poinformowała sierż. Monika Michalczyk, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.
Nie można wykluczyć, że 20-latek został wcześniej podstępem wywabiony na ulicę, pod lufę strzelca. Sprawcy bowiem działali tak, jakby wiedzieli, gdzie i z kim jest ofiara.
Zatrzymani w Łodzi mężczyźni byli w piątek przesłuchiwani w Prokuraturze Rejonowej w Żyrardowie. Decyzje co do sankcji wobec nich zapadną w weekend.
