W Puszczy Mariańskiej trwają przygotowania do kolejnej edycji Festiwalu Smaków. Stoiska festiwalowe zawsze cieszyły się zainteresowaniem. Celem wydarzenia jest upowszechnianie produktów tradycyjnych i regionalnych.
Piknik dotychczas gromadził kilkadziesiąt podmiotów, które na co dzień funkcjonują w zróżnicowanym środowisku. Inicjatorem tej imprezy jest Mariański Ruch Inicjatyw Ekonomiczno-Społecznych w Puszczy Mariańskiej. Udało się pozyskać w sumie 24 tys. zł dofinansowania na dwa projekty. Kwota 10 tys. zł zostanie rozdysponowana na cel organizacji Festiwalu Smaków, natomiast pozostałe 14 tys. zł to środki na utworzenie ścieżki edukacyjnej w Krainie Czarnego Bzu.
Każdego roku koneserzy dobrego smaku spotykają się na dziedzińcu Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Puszczy Mariańskiej, aby wspólnie bawić się i skosztować lokalnych przysmaków. W tym roku impreza odbędzie się we wrześniu w nowej lokalizacji – w Krainie Czarnego Bzu w miejscowości Budy Kałki. Nowym elementem towarzyszącym imprezie będą tablice informujące o właściwościach roślin i ich życiodajnej mocy.
– Staramy się nie tylko aktywizować lokalne koła gospodyń wiejskich czy stowarzyszenia oraz gospodarstwa. Zależy nam na pozyskiwaniu coraz szerszej wiedzy z zakresu lokalnej kuchni. Ciekawi nas, w jaki sposób dawni mieszkańcy Puszczy Mariańskiej dbali o zdrowie i leczyli różne dolegliwości. Przecież nie mogli pójść do apteki, której nie było. Stosowali zioła lub różnorodne specyfiki – powiedziała Katarzyna Niewczas z MRIES-u.
Lekarze coraz częściej podczas rozmowy z pacjentem wypytują o styl życia, nawyki żywieniowe i czy spędzamy czas aktywnie poza pracą. W takim kierunku podąża nowoczesne leczenie, czyli w kierunku zminimalizowania konieczności przyjmowania lekarstw. Ilość snu, radzenie sobie ze stresem i jakość spożywanych posiłków ma kluczowe znaczenie dla zdrowia. Do łask wracają metody z dziedziny medycyny naturalnej, które zostały przebadane przez specjalne instytucje. Ciekawostką jest, że na Wyspach Szetlandzkich lekarze zaczęli przepisywać pacjentom tzw. zielone recepty. Według recepty zaleca się piesze wędrówki, spacery i obserwację przyrody, a to rozwiązanie promowane jest przez szetlandzki odpowiednik polskiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
W ramach tegorocznej edycji Festiwalu Smaków odbędą się warsztaty zielarskie. Mieszkańcy będą mieli okazję poznać tradycje lokalne i zasmakować dawnych dań, jakie serwowano niegdyś na lokalnych stołach. – Ludzie wtedy żywili się tym, co mieli na polu lub tym, co wyhodowali. Dzięki warsztatom będzie można poznać receptury lokalnych dań, ale też zastosowanie ziół w kulinariach i lecznictwie. Warsztaty odbędą się pod hasłem „Z łąk i pól na nasz stół”. – przypomina Katarzyna Niewczas.
Gmina Puszcza Mariańska jest rekordzistą, jeśli chodzi o ilość zarejestrowanych produktów tradycyjnych, które widnieją na liście Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dwa gospodarstwa z terenu gminy, w tym państwa Wioletty i Dariusza Marcinowskich czy Kraina Czarnego Bzu Teresy i Andrzeja Lubeckich od lat dbają o produkty tradycyjne.
Wśród nich znajduje się wiele dań przyrządzanych na bazie receptury państwa Marcinowskich.
Warto wymienić:
- Likier jajeczny Radziwiłłowski
- Chleb razowy ciemny z Radziwiłłowa
- Bolimowski gołąb nadworny Ryś
- Makaron Radziwiłłowski
- Jaja perlicze z Grabiny Radziwiłłowskiej
- Jaja z Radziwiłłowa (kur zielononóżek kuropatwianych)
- Kapłon staropolski z Radziwiłłowa
- Masło klarowane z Radziwiłłowa
- Masło śmietankowe z Radziwiłłowa
- Pasta rybna z Radziwiłłowa
- Półgęsek
- Rosół dworski
- Ślimak winny z Radziwiłłowa
- Śledzie w oleju z Radziwiłłowa
- Kompot z jabłek z cynamonem
- Pularda mazowiecka
- Kogutki z Radziwiłłowa
- Perliczki z Grabiny Radziwiłłowskiej
- Karp w zalewie z rzeki Rawki
- Węgorz w zalewie z rzeki Rawki
fot. MRIES