EdukacjaPartnerŻyj zdrowo!

Wrotycz – mocarz łąk

Gdyby wyrzucić do kosza kalendarz, to żółte kolory na łące wrotyczu i nawłoci dałyby znak, że połowa wakacji za nami i rozpoczął się sierpień. Wrotycz, roślina wszędobylska, którą każdy zna, a przynajmniej widział nie raz. Z tą różnicą, że jeden nazwie ją chwastem, a drugi przygotuje z niej remedium na cały szereg dolegliwości.

„Dawka czyni truciznę” – Paracelsus (XVI-wieczny szwajcarski lekarz)

Każda substancja chemiczna, w tym także woda, w odpowiedniej ilości jest toksyczna dla naszego organizmu. Wydawałoby się, że dawka śmiertelna dla wody, cukru, soli czy kawy brzmi jak słaby żart. Przecież są to nasze podstawowe produkty spożywcze. Wypicie 7 litrów wody lub 113 filiżanek kawy na raz, zjedzenie 2,5 kg cukru czy 250 g soli raczej nie jest wykonalne dla człowieka. Jednak ilości te uznawane są za dawki śmiertelne dla dorosłego człowieka.

Tak samo rzecz się ma z ziołami. Wiele osób woli iść do apteki po leki syntetyczne niż stosować zioła. Wynika to z niewiedzy, gdyż to dawka czyni truciznę, ale czyni też lekarstwo. Mamy tutaj też pewnego rodzaju paradoks, bo z jednej strony wiele osób leki syntetyczne uważa za skuteczniejsze, a z drugiej boi się stosowania ziół z uwagi na ich moc działania.

Wrotycz stosowali nas przodkowie, kładąc go na oknach (zabezpieczali dom przed owadami), wieszali jego bukiety po strzechą, stosowali do oczyszczania organizmu zarówno w sferze fizycznej (pasożyty), jak i duchowej (okadzając dom, wypędzając złe duchy i złą energię). Później ziołolecznictwo na pewien czas odeszło w zapomnienie, by obecnie przeżywać swój renesans.

Wrotycz (Tanaceum vulgare) jest ziołem owianym złą sławą i uważanym za trujący z uwagi na zawartość w swoim składzie tujonu. Proszę mi wierzyć, że nie znam ani jednej osoby, która zatruła się wrotyczem, a znam mnóstwo zielarzy i pasjonatów ziół. Kwestia wiedzy i dawki stosowania. Za to znam mnóstwo przypadków, w których wrotycz okazał się niezastąpiony. Przyjmijmy jednak pewna dawkę, która jest uznawana za bezpieczną. Jak pisze dr Różański: „Nie zaobserowałem objawów zatrucia przy przyjmowaniu dawki 200-220 ml naparu i odwaru 4 razy dziennie (3 łyżki suszonego ziela na 2 szklanki wrzącej wody).

Zapach wrotyczu jest bardzo charakterystyczny, nieco kamforowy. Nie lubią go komary, kleszcze, mrówki, mole i wszy. Wszystko przez zawartą w olejku eterycznym wrotyczu , tanacytynę. Jeśli wybierasz się na łąkę lub do lasu, zerwij kilka świeżych kwiatów wrotyczu, rozetrzyj i rozsmaruj na sobie w kilka miejscach.

Działanie wrotyczu jest bardzo szerokie. Cytując za dr Różańskim: „Wrotycz zawiera bardzo dużo substancji przeciwzapalnych, silnie odkażających (przeciwroztoczowych, przeciwrobaczych, przeciwbakteryjnych, przeciwwirusowych, przeciwgrzybiczych), przeciwalergicznych (przeciwwysiękowych, przeciwhistaminowych), przeciwbólowych (inhibitory synetetazy prostaglandyn), uspokajających, przeciwderpesyjnych, rozkurczowych, żółciopędnych, żółciotwórczych, regulujących przemianę materii, odtruwających.”

Wrotycz doskonale sprawdzi się w leczeniu łuszczycy(maście z wrotyczem, octy wrotyczowe), jak i trądziku (wyciągi alkoholowe). Okłady z rozcieńczonego octu wrotyczowego cofają stłuczenia, obrzęki po kontuzjach, obrzęki kończyn, wybroczyny i siniaki. Co ciekawe wyciągi z wrotyczem zwiększają ukrwienie narzadów płciowych i nasilają odczuwanie wrażeń seksualnych. Przedłużają efekt doznań płciowych. Tu by raczej brała pod uwagę wyciągi wodne, bo zapach octu w tym przypadku, może mieć  przynieść skutki odwrotne do zamierzonych. Wrotycz jako zioło polecany jest również na bóle głowy, pasożyty, bóle miesiączkowe, alergie, a nawet przy przeziębieniu.

Poniżej kilka przepisów wg. dr Różańskiego, wybitnego specjalisty w dziedzinie badań na ziołami i ich leczniczymi właściwościami:

Napar wrotyczowy – Infusum Tanaceti: 3 łyżki świeżego lub suchego rozdrobnionego ziela, albo kwiatów zalać 2 szklankami wrzącej wody. Odstawić na 30 minut pod przykryciem. Przecedzić. Pić 2-4 razy dziennie po 1 szklance. Przy zakażeniu pasożytami wypić na czczo. Warto skojarzyć z lewatywą.

Nalewka wrotyczowa – Tinctura Tanaceti: do 1 szklanki świeżego lub suchego i zmielonego ziela wlać 250-300 ml alkoholu 40-70%; macerować 7 dni w szczelnie zamkniętym słoju i w ciemnym miejscu. Przefiltrować. Zażywać 2-3 razy dziennie po 10 ml w 100 ml wody. Ponadto do płukania (1 łyżka nalewki na pół szklanki wody), okładów, przemywania skóry i pędzlowania skórnych zmian chorobowych (nierozcieńczona).  Nalewka sporządzona na 70% alkoholu działa rozgrzewająco, przeciwbólowo i przeciwreumatycznie. Nierozcieńczoną nalewkę można wcierać w obolałe kończyny dolne i w stawy. Nalewka będzie również doskonała na punktowe leczenie zmian trądzikowych.

Ocet wrotyczowy – Acetum Tanaceti: pół szklanki świeżego ziela (liści i kwiatów lub samych liści) zalać 250 ml octu 10%, odstawic w zamkniętym słoju na 7 dni, przefiltrować. Stosować do płukania, okładów, przemywania, pędzlowania w stanie rozcieńczonym (1 łyżka octu na 150-200 ml wody) lub nierozcieńczonym (pędzlowanie). Ponadto do płukania włosów. Przy wszawicy wcierać starannie ocet we włosy na 3 godziny, przykryć folią. Potem umyć szamponem i wypłukać w wodzie z dodatkiem octu lub nalewki wrotyczowej. Powtórzyć co 3 dni (3-4-krotnie).

Olej wrotyczowy – Oleum Tanaceti: 1 szklankę świeżych zmielonych kwiatów lub świeżego zmielonego ziela wrotyczu skropić obficie alkoholem 40% i pozostawić w zamkniętym słiku na pół godziny. Następnie zalać 400 ml ciepłego (nie gorącego) oleju (ze słodkich migdałów/winogronowego). Macerować 7 dni; przefiltrować. Stosować do smarowania skóry trądzikowej i łuszczycowej zamiast balsamu (smarować całe ciało cienką warstwą).

Jak dowiedzieliście się Państwo na początku artykułu wszystko jest kwestią dawki by służyło, a nie szkodziło. Stąd należy bezwzględnie wspomnieć o objawach przedawkowania wrotyczu i przeciwwskazaniach. Przedawkowanie objawia się nudnościami, wymiotami, odbijaniem, biegunką, zaczerwieniem twarzy, kichaniem, zawrotami głowy, wzdęciami, poceniem się (lejący się pot), częstomoczem i charakterystycznym biciem serca. Po godzinie od spożycia nadmiernej dawki wodnego wyciągu i po 20 minutach od spożycia alkoholowego wyciągu rozwijają się halucynacje (omamy). W moczu pojawia sie białko i krew. Objawem jest też częstomocz. Osoby wrażliwe zapadają w śpiączkę z objawami drgawek. Zaburzenia akcji serca mogą być niebezpieczne.

Nalewka wrotyczowa może spowodować uzależnienie. Mleko, potrawy tłuste i olej rycynowy przyśpieszają wchłanianie składników terpenowych wrotyczu. Nie podawać kobietom ciężarnym i kobietom karmiącym (laktacja). Wrotycz powoduje poronienie. Składniki czynne wrotyczu przechodzą do mleka.

Przed rozpoczęciem przyjmowania preparatów z wrotyczem zapytaj swojego lekarza czy leki, które przyjmujesz na co dzień nie wchodzą z nimi w interakcję.

Przypominam: Zioła zbieramy w słoneczne dni, z daleka od dróg, z czystych terenów. Zbieramy tylko tyle ile jest potrzebne i nigdy do końca z danego miejsca. Pozwólmy ziołom wzrastać w kolejnym roku.

Niech moc ziół będzie z Wami!!!

Aleksandra z NaLi Natural

Back to top button
Skip to content