Ważne!

Pomoc humanitarna z Żyrardowa

Strażacy ochotnicy z Żyrardowa rozpoczęli rok 2023 pomocą humanitarną dla Ukrainy. 1 stycznia po raptem 2 tygodniach zbiórki blisko 2 tony darów ruszyły do Ukrainy, wiezione przez Mariusza Wysockiego i Mateusza Tyburskiego z OSP Żyrardów. Towarzyszyła im żyrardowianka walcząca na froncie w Ukrainie, Dorota i snajper z Legionów Międzynarodowych, Charly.

W połowie grudnia Mariusz Wysocki kolejny raz natknął się na działalność humanitarną Doroty, koleżanki z dawnego miejsca z pracy. To nie pierwszy raz, kiedy posty o zaangażowaniu Doroty w wojnę w Ukrainie przewijały mu się na „wallu”. Jednak tym razem Mariusz skontaktował się z Dorotą, dzięki czemu dowiedział się, że żyrardowianka nie tylko pomaga Ukraińcom, ale przede wszystkim jest medykiem, który ratuje żołnierzy ukraińskich na froncie. Ten kontakt spowodował, że prezes OSP Żyrardów postanowił zorganizować zbiórkę z pomocą humanitarna dla polonii w Ukrainie. Z tym pomysłem spotkał się z Maciejem Małeckim, posłem PiS i wiceministrem Aktywów Państwowych, który zadeklarował swoją pomoc. Strażacy z OSP Żyrardów nie tylko zaangażowali się fizycznie w zbiórkę, ale kto mógł, wspierał wyprawę donosząc kolejne produkty. Już 30 stycznia wszyscy zaangażowani w pomoc zebrali się na uroczystej odprawie, by w Nowy Rok strażacy mogli wyjechać z pomocą.

Jestem bardzo dumny, że kolejny raz transport z pomocą humanitarną z Żyrardowa rusza do Ukrainy. Cieszę się, że w tę pomoc zaangażowali się nasi strażacy ochotnicy – mówił prezydent Żyrardowa, Lucjan Krzysztof Chrzanowski. – Ważne jest dla mnie też to, że to pomoc skierowana do Polaków mieszkających w Ukrainie.

Działania strażaków zostały wsparte przez lokalne firmy, które chętnie włączają się w akcje humanitarne. Tym razem do pomocy włączył się Pomos Żyrardów, Fundacja Nestor z Warszawy i EMKA S.A. – Jako EMKA S.A. wyposażyliśmy konwój w materiały jednorazowego użytku, rękawice ochronne. Jestem przekonany, że takie produkty są potrzebne Ukraińcom i medykom na froncie – mówił Krzysztof Rdest, prezes firmy EMKA S.A.. – Ogromne wyrazy uznania dla naszych druhów, że z narażeniem życia jadą w tym konwoju, by nieść pomoc walczącym – dodał prezes.

Staramy się jak możemy pomagać strażakom. Staramy się być zawsze z nimi i ich wspierać w takich działaniach. Tym razem dowiedzieliśmy się, że jedzie konwój, więc przekazaliśmy fundusze na zakup środków spożywczych i ciepłych rękawic – tłumaczył Wojciech Kosakowski, dyrektor Polmos Żyrardów.

Z pewnością zaskoczeniem dla wielu może być fakt, że strażaków po drugiej stronie granicy wspierał Maciej Małecki. On również zaangażował się w pomoc niesienia darów dla Polaków mieszkających w Ukrainie. – To, że minister chętnie pomaga, wiedzieliśmy już dawno. Jednak to, że pojedzie z nami było dla nas sporym zaskoczeniem – mówił Mariusz Wysocki, prezes OSP Żyrardów. – Odwiedziliśmy z nim polskie szkoły, gdzie dzieci przygotowały program artystycznym. Wzruszenie ściskało gardło, jak słyszeliśmy, jak śpiewają dla nas po polsku. Wtedy poczułem, że ta akcja ma naprawdę sens – opowiadał Wysocki. Razem z ministrem strażacy odwiedzili szkołę im. Kornela Makuszyńskiego w Stryju i Kołomyji. – To był wzruszający i bardzo potrzebny wyjazd, który w sposób szczególny miał pokazać naszym rodakom mieszkającym na Kresach, że o nich pamiętamy – mówił Maciej Małecki. – Polacy, którzy mieszkają na Kresach nigdy nie wyprowadzili się z Polski. To jedynie granice się zmieniły. I to widzieliśmy słuchając polskiej mowy podczas występu, które były dla nas przygotowane. On chwytał za serce. Rozmawiamy o przyjęciu tych dzieci i dorosłych w wakacje w Polsce, by choć na chwilę mogli zapomnieć o toczącej się w Ukrainie wojnie i pamiętały, że Polska jest ich ojczyzną i tu jesteśmy wszyscy razem pod biało-czerwoną flagą – tłumaczył minister.

W wyjeździe towarzyszyli srażakom i ministrowi żołnierze. Dorota, która zainspirowała prezesa OSP Żyrardów do wyjazdu, nie mogła odpuścić możliwości niesienia pomocy w Ukrainie. To właśnie przyświeca jej działaniom od początku wojny. Od 5 września Dorota weszła do Legionów Międzynarodowych. Razem z nią jechał snajper Charly, który jest partnerem wojennym Doroty. Musza trzymać się razem dla bezpieczeństwa. Charly jest poszukiwany przez Rosjan, ale on również, mimo przepustki, nie mógł odmówić wyjazdu do Ukrainy, by wspólnie nieść pomoc potrzebującym.

I choć strażacy dopiero wrócili z wyprawy, już teraz przygotowują się do kolejnego wyjazdu. Tym razem celem jest pomoc żołnierzom na froncie, by zabezpieczyć ich w najpotrzebniejsze rzeczy jak latarki, baterie, zapałki, świeczki, środki przeciwbólowe, rękawiczki zimowe, kominiarki, powerbanki, agregaty, śpiwory i musy dla dzieci. Na pytanie, czy się nie boi, Mariusz odpowiada – Wszyscy boimy się wojny, ale po rozmowie z Dorotą, po tym jak pokazała mi wojnę swoimi oczami wiem, że muszę i chcę pomagać dalej – powiedział prezes OSP.

Zainteresowani pomocą mogą przynosić dary do jednostki OSP Żyrardów w każdą sobotę od 10:00 do 12:00.

Back to top button
Skip to content