Żyj zdrowo!

Niebezpieczeństwa na łonie natury. Jak się uchronić i zapobiegać?

Sezon wakacyjny rozpoczął się na dobre. Korzystając ze sprzyjającej pogody wielu mieszkańców naszego powiatu decyduje się na wypoczynek na świeżym powietrzu, spacer po lesie, przejażdżkę rowerową, a także weekend na rodzinnej działce. Niezależnie od tego jaką formę spędzania czasu na świeżym powietrzu wybierzemy, musimy pamiętać o zagrożeniach, które stwarzają dla nas i naszych bliskich między innymi osy, pszczoły, szerszenie, kleszcze czy np. jusznice deszczowe potocznie zwane „końskimi muchami”.

Osy i szerszenie

Osy i szerszenie często żyją w naszym sąsiedztwie. Potrafią zakładać gniazda na naszych posesjach w różnych, trudnych do zlokalizowania miejscach. Często są to okiennice, szczeliny podstropowe, karmniki dla ptaków oraz skrzynki na listy. Niestety obecność tych owadów w naszym najbliższym otoczeniu może być nie tylko uciążliwa, a nawet śmiertelnie niebezpieczna dla osób uczulonych na ich jad. Przed niechcianymi gośćmi możemy się jednak zabezpieczyć.

Skutecznym sposobem jest odstraszanie ich za pomocą zapachów. Przykładowo szerszenie są szczególnie wrażliwe na zapach pelargonii, lawendy czy bratków. Posiadanie tych roślin w naszym ogródku znacznie zmniejsza ryzyko założenia przez te owady gniazda w pobliżu. Na rynku obecnie dostępne są również pułapki na osy i szerszenie, które co ważne są neutralne dla pszczół, innym równie skutecznym sposobem są moskitiery montowane na oknach, które sprawdzą się w szczególności w naszych ogródkach działkowych.

Jeżeli jednak mimo stosowania działań zapobiegawczych znajdziemy w naszej okolicy gniazdo tych owadów, często w obawie przed konsekwencjami wynikającymi z ich sąsiedztwa chcemy jak najszybciej takie gniazdo zlikwidować, musimy jednak pamiętać o własnym bezpieczeństwie. Najrozsądniej jest nie podejmować żadnych działań na własną rękę, a zlecenie tej operacji specjalistycznej firmie lub poproszenie o pomoc straży pożarnej, ale tylko w wypadkach, jeśli obecność takiego gniazda w sposób bezpośredni zagraża naszemu życiu lub zdrowiu. Strażacy pomogą nam, w szczególności jeśli dane gniazdo zlokalizowane jest w sąsiedztwie budynków użyteczności publicznej lub miejsc przebywania dzieci, typu przedszkola i place zabaw. Jeśli jednak zdecydujemy się samemu usunąć gniazdo nie powinniśmy robić tego za pomocą ognia, łopaty lub innych narzędzi, które mogłyby tylko bardziej rozwścieczyć owady i sprowokować je do ataku.

Usuwając gniazdo pamiętajmy o kilku ważnych wskazówkach, przede wszystkim zadbajmy o to aby w otoczeniu nie znajdywały się osoby postronne, w szczególności dzieci i zwierzęta domowe. Likwidujmy gniazda zawsze po zmierzchu, wtedy owady są bardziej ospałe i mniej skłonne do ataku, nie zapominajmy również o grubej odzieży chroniącej nasze ciało.

Usuwając gniazdo os lub szerszeni skorzystajmy ze specjalnych środków chemicznych przeznaczonych do tego celu, które podtruwają owady i sprawiają, że są one mało aktywne. Nad ranem w odzieży ochronnej owijamy gniazdo np. materiałowym workiem i przenosimy je w odludne miejsce. Bardziej humanitarnym rozwiązaniem jest np. zadymienie takiego gniazda odpowiednimi preparatami i przeniesienie go w miejsce, gdzie jego obecność nikomu nie zagraża.

Pszczoły

Mimo iż, owady te postrzegane są jako niebezpieczne są niezwykle pożyteczne, są one potrzebne do rozwoju wielu roślin. Pszczoły poprzez zdobywanie nektaru zapylają kwiaty, dzięki czemu rośliny uprawne dają więcej plonów, a owoce i warzywa są dorodniejsze. Te niezwykle ważne w przyrodzie owady zapewniają żywność zarówno ludziom jaki i innym zwierzętom, a dodatkowo produkują miód. Ukąszenia pszczół podobnie jak os mogą być niebezpieczne. Jednakże owady te nie są tak skłonne do ataku, ponieważ chwilę po użądleniu same tracą życie. Korzystają z tej metody obrony tylko, gdy czują się zagrożone. Mimo wielu wypadków z udziałem pszczół, pamiętajmy, że pod żadnym pozorem nie wolno ich zabijać i niszczyć ich gniazd, jest to gatunek chroniony. Chcąc pozbyć się gniazda powinniśmy skontaktować się z pszczelarzem, jeśli okaże się, że pszczoły są zdrowe dostaną nowy dom.

Kleszcze

Kolejnym bardzo niebezpiecznym dla naszego zdrowia gatunkiem są kleszcze, które w brew pozorom spotkamy nie tylko w lasach i łąkach, ale również w większych miastach. Najczęściej możemy je znaleźć w wilgotnych miejscach, wysokich trawach, na paprociach czy nawet na krzakach jadalnych owoców. Pajęczaki te żywią się krwią nie tylko ludzi, ale również naszych domowych pupili, o których zabezpieczenie również powinniśmy się zatroszczyć. Pasożyt ten po znalezieniu się na skórze ofiary szuka dogodnego miejsca do ugryzienia. Najczęściej są to miejsca, w których skóra jest najcieńsza, czyli ramiona, pachy, pachwiny, miejsca za uszami.

Kleszcze potrafią przemieszczać się po ludzkiej skórze przez dłuższy czas, co daje nam możliwość do wczesnego zlokalizowania ich oraz usunięcia zanim dojdzie od ugryzienia. Dodatkowo mogą przenosić wiele niebezpiecznych chorób, do najczęstszych możemy zaliczyć boreliozę, babeszjozę oraz kleszczowe zapalenie opon mózgowych. Jak postępować po ukąszeniu, zapytaliśmy Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego Pana Łukasza Szymańskiego:

Panie Inspektorze co należy zrobić w sytuacji, gdy znajdziemy na naszym ciele kleszcza? Jak go usunąć? Gdzie szukać pomocy?

Łukasz Szymański: Po znalezieniu kleszcza przede wszystkim należy w pierwszej kolejności udać się do lekarza, nie powinniśmy próbować usuwać go samemu, ponieważ możemy zrobić to niepoprawnie i pozostawić w naszym ciele jego fragmenty, które w dalszym ciągu wydzielają zaraźliwe substancje. Przede wszystkim przy usuwaniu tych pasożytów należy pamiętać, aby nie stosować domowych sposobów a mianowicie – smarowanie ich tłuszczem masłem lub innymi olejami, ponieważ odcina to dopływ tlenu i powoduje zwiększenie wydzielania przez kleszcze szkodliwych substancji. Po usunięciu kleszcza należy stale obserwować miejsce ugryzienia. Najczęstszym objawem boreliozy jest pierścieniowate zaczerwienie wokół miejsca ugryzienia.

Po jakim czasie takie objawy mogą wystąpić?

Łukasz Szymański: Objawy te występują w okolicach jednego tygodnia, jeśli natomiast przegapimy ten pierwszy oznak zakażenia, w późniejszym okresie może wystąpić również długotrwałe zmęczenie, złe samopoczucie, bóle mięśni i stawów.

Czy istnieje możliwość przebadania kleszcza pod kątem zakażenia boreliozą?

Łukasz Szymański: Tak, zdarza się, że ludzie przychodzą do nas z wyjętymi kleszczami w słoikach, lecz trzeba pamiętać, że takie badania przeprowadzane są tylko w kilku miejscach w Polsce i są niezwykle kosztowne, dodatkowo trzeba zaznaczyć, że nawet jeśli okaże się, że dany kleszcz jest nosicielem boreliozy, to nie znaczy, że doszło do zakażenia osoby przez niego ugryzionej.

Jak zabezpieczać się przed tymi pasożytami i w jakim okresie jest to szczególnie ważne?

Łukasz Szymański: Należy pamiętać, że z tematem kleszczy zmagamy się nie tylko w okresie wakacyjnym, ale od wczesnej wiosny, kiedy temperatura powietrza przekroczy 8 stopni Celsjusza, nawet do późnej jesieni. Tego roku w powiecie żyrardowskim zgłoszonych zostało już 14 przypadków zakażenia boreliozą. Przy zabezpieczeniu się przed kleszczami należy pamiętać, aby udając się do lasu na grzyby czy chodząc po zarośniętej polanie stosować odzież zakrywającą całe nasze ciało, odzież ta powinna być w jasnych odcieniach, ponieważ dzięki temu łatwiej dostrzec chodzącego po nas kleszcza. Skutecznym sposobem jest również stosowanie przetestowanych i atestowanych preparatów odstraszających.

Do uciążliwych i niebezpiecznych owadów zaliczyć możemy również jusznice deszczowe, czyli gzy.

Końskie muchy to niezwykle szybie i zawzięte owady, które spotkamy w szczególności wypoczywając nad wodą, w przeciwieństwie do os i szerszeni spotkamy je na otwartej przestrzeni np, miejskich, odkrytych kąpieliskach. Gzy atakują zarówno ludzi jak i zwierzęta, żywią się krwią, która niezbędna jest im do pozyskiwania białka, trzeba dodać, że są one niezwykle zawzięte i raczej nie rezygnują z ataku, chyba że zostaną zabite. Ugryzienie przez te owady może być dość bolesne, a nawet spowodować rumień i stan zapalny, który może utrzymywać się do 2 tygodni, w takiej sytuacji najlepiej skontaktować się z lekarzem w celu przepisania antybiotyku. Jeśli chodzi o możliwe formy zabezpieczenia się przed tymi owadami są one bardzo podobne jak w przypadku błonkoskrzydłych i kleszczy, wiele preparatów odstraszających działa również na jusznice, lecz trzeba pamiętać, aby używać tylko sprawdzonych i przebadanych środków, które są bezpieczne dla naszego zdrowia.

Autor: Jakub Nowakowski

Back to top button
Skip to content