Od 24 do 26 maja trwały egzaminy ósmoklasistów. Był to czas pierwszego ważnego testu w życiu młodzieży szkolnej. Tegoroczny egzamin był wyjątkowy ze względu na konieczność nauki zdalnej, pandemii i wojny w Ukrainie.
We wtorek uczniowie rozpoczęli swoje intelektualne zmagania od egzaminu z j. polskiego. Choć w całej Polsce młodzież nastawiała się na „Kamienie na szaniec” w tym roku CKE postawiła na „Zemstę”, czym z pewnością część uczniów poczuła się dotknięta.
– Zanim uczniowie zasiedli do właściwych egzaminów, przeprowadziliśmy 3 egzaminy próbne. To nie tylko oswajanie uczniów z samym egzaminem i związanym z nim stresem, ale również obowiązujących zasad – mówiła Beata Marzęda-Przybysz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Żyrardowie im. Mikołaja Reja.
Nauczyciele i dyrektorzy uspokajają przejętych rodziców i uczniów, że bardzo często, mimo intensywnych przygotowań, pula pytań może uczniowi nie odpowiadać.
– Ten egzamin zawsze jest wielką loterią. Są uczniowie, którzy zawsze podchodzą do wszystkiego z wielką pieczołowitością i mają talent, ale wydaje mi się, że dobór tematów to niestety łut szczęścia – uspokaja Żaneta Wesołowska, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Wł. Rdzanowskiego w Radziejowicach.
Wyniki egzaminów będą znane już w pierwszej połowie czerwca. Warto jednak podkreślić, że jest to egzamin, którego nie można nie zdać, ale ma niebagatelne znaczenie w kwestii dostania się do wymarzonej szkoły średniej.
