Żyj zdrowo!

Być męski jak ojciec

Nazywam się Mikołaj Kuleta na co dzień jestem pedagogiem, wykładowcą akademickim na Uczelni Korczaka, właścicielem Centrum Psychologiczno-Pedagogicznego „Pura Vida” ale przede wszystkim jestem dumnym tatą Alicji i to tatą na pełen etat, od lutego 2022 przebywam bowiem na urlopie rodzicielskim.

Ten tekst dedykuje wszystkim tatom w dniu ich święta a zwłaszcza jednemu, który niestety nie może już tego przeczytać.

Kod kulturowy

Gdy poszukamy synonimu do słowa męski, w odpowiednim słowniku odnajdziemy między innymi pozycję ojcowski, zatem męski ojciec to rzecz oczywista i fundamentalna, paradygmat, z którym się nie dyskutuje.  Gdzie jest miejsce męskiego taty? Czy ojciec na urlopie rodzicielskim jest męski? 

Po przeprowadzeniu krótkiej sondy ulicznej, ankietowani na pytanie z czym kojarzy im się ojciec, odpowiadali: dom, rodzina, stabilność. Kod kulturowy, który jest nam przekazywany przez środowisko zewnętrzne, sprawia, że tatę widzimy najczęściej w pracy, który robi karierę i zarabia na dom. Jeżeli jest już w domu to spędza czas w garażu, gdzie naprawia auto, dzieląc się przy tym swoją wiedzą techniczną z potomkiem. Jednym słowem ojciec to głowa rodziny, która musi zarobić na dostatnie życie swoich najbliższych, dodatkowo od ręki naprawia gniazdko i uszczelkę pod głowicą.

Rynek pracy się mocno zmienił od lat 60, gdzie pensja ojca wystarczała na utrzymanie całej rodziny, praca zarobkowa obojga rodziców to rzecz powszechna i nikogo nie dziwi w obecnych czasach, niemniej nadal mamy panujący stereotyp w społeczeństwie, że to mężczyzna powinien więcej zarabiać, dawać stabilność finansową rodzinie, płacenie w restauracji też powinno być po jego stronie.

Kwestię finansową mamy ustaloną, jak wyglądają zatem rzeczy niematerialne, duchowe, czyli okazywanie emocji i uczuć. To niewiarygodne, ale fałszywe przekonania o tym, że chłopaki nie płaczą ma się dobrze i nadal funkcjonuje w społeczeństwie. Mali chłopcy od samego początku są wychowywani, że nie mają prawa do przestrzeni na przeżywanie swoich uczuć. Powściągliwość i nieokazywanie uczuć to cechy prawdziwego mężczyzny. Gdzie nas prowadzi ten kod kulturowy, niestety w żadne dobre miejsce.

Statystyki są nieubłagane, z danych Komendy Głównej Policji wynika, że tylko w 2020 roku 84 proc. samobójstw popełnili mężczyźni, 8 na 10 samobójstw w Polsce popełniają mężczyźni!!!  Jest to skutek tłumienia emocji i uczuć, przecież mówienie o emocjach to dobre dla kobiet.

Nie trzeba sięgać głęboko do literatury przedmiotu, żeby znaleźć narzędzia do radzenia sobie z emocjami. Obrazkowa Księga Montessori autorstwa Marine Duvoudly, która jest skierowana do kilkuletnich dzieci (wczesna podstawówka) jest w zupełności wystarczająca. We wstępie możemy znaleźć informację, że aby wyciszyć emocję, trzeba ją najpierw zaakceptować, wsłuchać się w nią i ją wyrazić. W przeciwnym razie przybierze na sile a ujście znajdzie w mniej lub bardziej destruktywnym zachowaniu.

Warto również pamiętać o 3 zasadach dotyczących emocji: są naszymi sprzymierzeńcami, są przejściowe i potrzebują, by je wyrazić. Po prostu warto mówić o tym co nam doskwiera.

Wróćmy jednak do pytania postawionego na początku tekstu, czy ojciec na urlopie rodzicielskim jest męski?  Według obowiązującego kodu kulturowego niestety nie, dbanie o ciepło rodzinnego ogniska i opieka nad dziećmi przez wieki była zarezerwowana dla kobiet, mężczyzna miał za zadanie chodzić na polowanie i zdobywać pożywienie dla rodziny.

O tym, że tatusiowe nie wybierają się zbyt często na urlop rodzicielski świadczą dane z ZUS-u: Wśród osób, które decydują się na wzięcie urlopy rodzicielskiego mężczyźni stanowią zaledwie około 1 proc.    Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka:

  • kod kulturowy,
  • mężczyźni zazwyczaj zarabiają więcej dlatego ze względów ekonomicznych to kobieta zostaje w domu,
  • stygmatyzacja – ciamajda ojciec, wyrodna matka karierowiczka itp.

Plany Unii Europejskiej

Inaczej proporcje widzi Unia Europejska, która poprzez dyrektywę zobowiązała Polskę do wprowadzenia zmian w kodeksie pracy. Największa zmiana dla rodziców to bez wątpienia dłuższy urlop rodzicielski – chociaż jednocześnie to właśnie ta zmiana jest najbardziej kontrowersyjna. Obecnie urlop rodzicielski trwa 32 tygodnie (lub 34 w przypadku ciąży mnogiej). Gdy zmiany wejdą w życie, urlop rodzicielski będzie trwać odpowiednio 41 lub 43 tygodnie. To, co jest jednak najistotniejsze – każde z rodziców zyska gwarancję 9 tygodni urlopu, którego nie będzie można przenieść na drugiego rodzica.

Do tej pory rodzice dzielili się urlopem według własnego uznania. Najczęściej wyglądało to tak, że dochodziło do tego, że całość urlopu rodzicielskiego wykorzystywała kobieta, po 1 sierpnia 2022 roku nie będzie to już możliwe. Dla niektórych to mocno kontrowersyjne rozwiązanie. Zwłaszcza, gdy w domu to mężczyzna zarabia znacznie więcej i dla domowego budżetu korzystniej było, gdy z urlopu rodzicielskiego w ogóle nie korzystał. Medal ma jednak dwie strony, bo dzięki temu rozwiązaniu kobiety mają bardziej sprzyjające warunki do szybszego powrotu na rynek pracy

Szykuje się nam rewolucja w urlopach rodzicielskich, jestem jej gorącym zwolennikiem, to jakim wyzwaniem jest zajmowanie się niemowlakiem i domem, dla dobra relacji w związku, powinien przekonać się każdy mężczyzna.

Dzieci nas nie słuchają tylko naśladują

Zwykłem mówić rodzicom moich podopiecznych, że budowanie relacji z dzieckiem jest niezwykle ważne i w głównym stopniu determinuje przyszłość małego człowieka. To, że obecnie przebywam na urlopie rodzicielskim chroni mnie od miana hipokryty.

Narodziny dziecka to przełomowy moment w życiu człowieka, zdajemy sobie wtedy sprawę, że nie żyjemy już tylko dla siebie, los tej kruchej istoty zależy od nas. Zadałem sobie wtedy pytanie co odpowiem córce jak za jakiś czas zapyta Tato jak żyć?  Przed oczami pojawił mi się obrazek (mem) na którym są dwie małe baletnice a obok komentarz „kiedy jeszcze nie wiesz, że jedyne o czym marzysz to umowa na czas nieokreślony i żeby był dobry dojazd” – kategorycznie się z tym nie zgadzam i uważam, że z marzeń się nie wyrasta a je się spełnia. Więc za jakiś czas na pytanie jak żyć, będę mógł odpowiedzieć Ali: wspak, spełniając przy tym mniejsze i większe marzenia a, że dzieci nas nie słuchają tylko naśladują, nie pozostało mi nic innego jak zacząć spełniać swoje marzenia, za co jestem ogromnie wdzięczny.

Wdzięczność

Idąc za stwierdzeniem, że wdzięczność jest najkrótszą i najtańszą drogą do szczęścia, chciałbym serdecznie podziękować mojej córce Alicji za to, że nauczyła mnie czym jest bezwarunkowa miłość, dzięki niej w pełnym znaczeniu poznałem słowo odpowiedzialność oraz za jej sprawą sentencja „Jest tylko jedno lekarstwo na duże kłopoty – małe radości” nabiera niezwykłej mocy.

Podsumowując, Drodzy Ojcowie pogląd zamieszczony w artykule jest opcją do wyboru a nie prawdą objawioną, sądzę jednak, że warto rozważyć urlop rodzicielski w pozytywnym aspekcie, ja nigdy nie czułem się bardziej męski niż teraz.

 

Back to top button
Skip to content