Mszczonów

„Weekend w amfiteatrze”

Ostatni lipcowy „Weekend w amfiteatrze” ponownie w większej części odbył się w… MOKu. Niestety pogoda nie rozpieszcza tej imprezy. Powracające deszcze sprawiają, że cotygodniowa, wakacyjna propozycja Mszczonowskiego Ośrodka Kultury wciąż musi zmieniać lokalizację. Organizatorzy nie dają jednak za wygraną i nieprzerwanie wierzą, że uda im się w końcu odczarować aurę. Dyrektor Ośrodka Grażyna Pływaczewska, uśmiechając się zapewnia, że już następnym razem na pewno nastąpi meteorologiczna poprawa, a skoro uśmiech ten jest słoneczny, to nie pozostaje nic innego jak wierzyć w jego moc. 

Ten weekend rozpoczął się piątkowymi pokazami zumby oraz nocnym kinem pod chmurką. Trzeba przyznać, że panie, biorące udział w zajęciach, zatytułowanych „Wyginam śmiało ciało – wakacyjna zumba po mszczonowsku” gorącymi, południowymi rytmami skutecznie odganiają złą pogodę. Jednak już w sobotę nad miastem zawisły chmury pełne deszczu. Z ich powodu sobotnią, tradycyjną potańcówkę przeniesiono do sali klubowej MOKu. Mszczonowianom do tańca grał zespół „Sami swoi”. Atmosfera zabawy była odwrotnie proporcjonalna do temperatury panującej na zewnątrz. 

Pierwsza z niedzielnych atrakcji przygotowana została dla najmłodszych. Teatr w Ruchu wystawił przedstawienie, zatytułowane „Cyrk w ogrodzie”. Wszyscy, którzy zdobyli się na „odwagę” i opuścili swe domy z parasolem w dłoni nie zawiedli się również poziomem drugiej propozycji artystycznej „Weekendu…”. Koncert Ryszarda Wagnera, znanego z programu „The Voice Senior” okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Artysta wystąpił wraz ze swą małżonką – Małgorzatą. Znane przeboje, profesjonalne wykonanie i wspaniała atmosfera stworzona przez rozśpiewany duet dały murowany efekt. Publika zgromadzona w sali kinowej bawiła się wyśmienicie. Brawa dla artystów ze wszech miar zasłużone. Oczywiście męska cześć widowni głośniej klaskała po utworach wykonywanych przez panią Małgorzatę Wagner.

Fot. Merkuriusz Mszczonowski

 

Back to top button
Skip to content